jesteś chociaż Cię tu nie ma
i nigdy nie było
Nie widziałam Cię
gdy płakała ma dusza
ni wtedy gdy rozdzierana
na strzępy była przez piekielne hordy
Nie słyszałam Twych czułych słów
gdy dzień po dniu wracałam zlękniona
pragnąc stać się jedną z gwiazd
Nie było Cię przy mnie
gdy los rzucał kłody
pod me zmęczone wędrówką nogi
gdy wodził mnie na pokuszenie
gdy upadałam raz po raz
I nie ma Cię tu teraz
gdy podnoszę się z kolan
i podejmuję syzyfową walkę
Nie patrzysz dumnym wzrokiem
nie szepczesz słów pociechy
nie gładzisz mych włosów
nie przytulasz
Powiedz mi proszę
dlaczego
Gdzie zgubiła się Twa miłość, Matko?
04.09.2017 r., 13:53
_________________
Są momenty, w których zdaję sobie sprawę z tego, że mam bardzo mało pozytywnych wspomnień związanych z rodzicami. W dzieciństwie bałam się ich niesamowicie. Potem, oddaliłam się po tym, jak ignorowali to, że byłam dręczona i prześladowana. Przestałam mówić o swoich problemach. Zamknęłam się w pewnym stopniu w sobie i... straciłam naprawdę wiele. Nie potrafię też nawiązać z nimi kontaktu. Boję się ich, nie ufam im. Nie wiedzą o mnie tak naprawdę nic. I nie wiem czy chcę, żeby to się zmieniło. Tak jest wygodniej... Chociaż czasami tęsknię za poczuciem bezpieczeństwa i bezwarunkowej miłości. Brakuje mi tego.
Myślę, że nie tylko rodzicielska miłość jest bezwarunkowa, a każda, bo przecież kocha się bez konkretnej przyczyny. Nie znam Twojej sytuacji, ale może udałoby się jak nie bardzo bliski to jednak kontakt utrzymywać z rodzicami? Wszystko jest możliwe. Wystarczy chcieć. I być może surowo to zabrzmi, ale intuicja, a szczególnie matczyna robi swoje, sumienie również. Na pewno nie jesteś im obojętna. Trzymaj się i wpadaj do mnie, staram się poprawiać ludziom humor :) I jakbyś chciała pogadać - jestem do dyspozycji. Zapraszam! http://juliamickiewicz.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpoza tym, obserwuję ;)
UsuńTo smutne, że niektórzy rodzice nie potrafią okazać dziecku miłości. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co wtedy może czuć takie osamotnione dziecko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com