29.10.2017

Sumienie

zamyka oczy marząc
by znaleźć się
gdzieś gdzie niebo nie lśni tak niepozornie czerwienią
gdzie nikt nie rani
gdzie ogień piekielny nie pochłania mej duszy

otwiera usta
krzyczy choć wydobywa się z nich tylko cisza
daje znaki których nikt nie widzi
a może nie chce widzieć

wygodnie jest
nie słyszeć
nie widzieć
nie czuć

a gdy znika
ludzie szepczą
"to było takie dobre dziecko
co się stało"
po czym wracają do codzienności

i tylko od czasu do czasu
budzi się sumienie
szepcze "mogłeś to zatrzymać"
lecz szybko jest tłamszone
to co niewygodne musi zniknąć

3 komentarze:

  1. Bardzo ładny wiersz. Pozdro od drugiej poetki xD
    Daj czasem znać, co się u ciebie dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "to było takie dobre dziecko
    co się stało" - dobiło mnie do żywego. To takie smutne, okropne... że tak często ta osoba została doprowadzona do ostateczności przez ciągłe szykanowanie, umniejszanie jej wartości, niszczenie jej psychiki aż do granic wytrzymałości, ciągle powtarzanie jej, jak mało jest warta... aby, gdy to już się stanie, powiedzieć "to było takie mądre, dobre dziecko..."
    Pięknie ubrane w słowa, Lisku.
    Bardzo za tobą tęskniłam. To ciebie między innymi z tej społeczności najbardziej mi brakowało, kochana.

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się.

    https://jaksieje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Stawiam na szczerość. Przeczytałeś? Napisz, co myślisz. Nie martw się, że mnie urazisz. Bądź szczery.