Kostucha
A kiedy przyjdzienie błagaj o litość
nie tarzaj się w brudzie
nie klękaj wśród skorpionów
Unieś głowę
patrz w jej oczy
tam znajdziesz prawdę
przeszłość teraźniejszość przyszłość
odpowiedź na Twe pytanie
nie jest prosta i
nigdy nie miała być
podaj mi dłoń
nie martw się już o nic
zapomnij o tym co było
skup się na tu i teraz
na naszej wędrówce
razem kroczymy drogą która
prowadzi do Nicości
________________
Siedzę sobie w pokoju, patrzę w ścianę i powtarzam czasowniki na... angielski. Zdałam sobie sprawę, że moja dziewięcioletnia edukacja nic mi tak naprawdę nie dała. Serio. Nie wiem nic. Jakim cudem ja się dostałam do tej mojej szkoły, skoro do tej pory nie nauczyłam się czasowników nieregularnych? Jak już powiedziałam, porażka. W sumie... nauczyłam się pieruńsko niewiele. Ze wszystkiego. No cóż, trzeba to naprawić. A że jutro kartkówka, na której być muszę, to siedzę i kuję. Niby połowę listy już wkułam, więc nie widzę tego w czarnych barwach, ale i tak jest rozpacz.
Spać mi się chce. Wybitnie spać mi się chce.
wspaniale, że tworzysz :) wybitnym znawcą poezji nie jestem, ale ten wiersz naprawdę mi się podoba i daje do myślenia. Twórz dalej :)
OdpowiedzUsuń